
Nie ma tajemnicy bycia generalnym wykonawcą, choć wymagane są pewne umiejętności kadrowe, finansowe i ogólny zdrowy rozsądek. Dla kogoś, kto nigdy tego nie robił, konieczna jest gotowość do zadawania pytań, z których niektóre mogą wydawać się elementarne, a nawet głupie. A talent do rozwiązywania problemów jest z pewnością pomocny. Nie polecałbym nowicjuszowi, aby działał jako własny wykonawca, jeśli praca jest duża, powiedzmy, nowy dom lub duży dodatek, ale przebudowa wnętrza o umiarkowanych rozmiarach może być całkiem wykonalna.
Jednak to wciąż nasuwa prawdziwe pytanie: tak nie jest Czy mogę to zrobić?
Jego Czy powinienem to zrobić?
Plusy i minusy
Najlepszym argumentem za próbą bycia własnym kontrahentem jest wypłata. Wykonawcy są przecież w biznesie, aby zarabiać, więc dodanie 20 lub 30 procent do kosztów materiałów i robocizny jako zysku jest całkowicie rozsądne.
Jeśli jesteś swoim własnym GC, nie musisz płacić nikomu tego procentu.
Z drugiej strony istnieją argumenty przeciwko byciu własnym kontrahentem. Na przykład, jeśli nie jesteś zadowolony z gotowego produktu, nie możesz narzekać swojemu dyrektorowi generalnemu, że praca nie jest wystarczająco dobra i odmówić dokonania ostatniej płatności. Mówiłbyś do siebie, ponieważ jesteś generalnym wykonawcą.
To może być największy pojedynczy powód, by nie być swoim własnym GC. Jeśli zatrudnisz kogoś, aby wykonał dla ciebie pracę, a potem coś pójdzie nie tak, prawdopodobnie nie będzie to twój problem, ponieważ GC są opłacane za rozwiązywanie problemów i wykonanie pracy. Zatrudniając generalnego wykonawcę, płacisz za jego doświadczenie, kompetencje, umiejętność przewidywania problemów, a przede wszystkim za gotowość do wzięcia na siebie ostatecznej odpowiedzialności za całą pracę. . A on zdobędzie pozwolenia, zajmie się harmonogramem i zajmie się sporami między podwykonawcami a dostawcami.
Więc jeśli zdecydujesz się wykonać pracę GC, będziesz miał kilka nieprzespanych nocy. Jeśli pojawią się poważne problemy, nie będziesz miał tej samej prostej możliwości, aby zadzwonić do swojego prawnika i powiedzieć mu: „Pozwę tego cholernego GC, to jego wina”. Działanie jak własny wykonawca nie oznacza zapięcia pasa narzędziowego i wymachiwania młotkiem przez cały dzień.
Bycie własnym wykonawcą może oznaczać, że zwiększysz szanse na uzyskanie dokładnie tego, czego chcesz. GC zarabia pieniądze wykonując każde zadanie prosto i wydajnie, dzięki czemu mogą przejść do następnego. Zmiany po drodze i odchylenia od zwykłych, które powodują, że praca trwa dłużej, mogą być przyczyną irytacji i niechęci do współpracy ze strony GC. Tak więc, jeśli jesteś bardzo świadomy szczegółów i i tak planujesz patrzeć wszystkim przez ramię, może mieć sens bycie swoim własnym KG.
Według ankiety przeprowadzonej w 1996 r. przez Unię Konsumentów, mniej więcej połowa respondentów z czytelników korzystała z GC do nadzorowania swoich renowacji. Stopień zadowolenia był mniej więcej taki sam dla tych, którzy to zrobili, i tych, którzy tego nie zrobili. Być może przeciętny czytelnik Raportów konsumenckich jest bardziej ostrożny i bystry niż przeciętny człowiek… ale być może ty też jesteś.
Porozmawiajmy teraz o kluczowych elementach pracy.
Zatrudnianie podwykonawców
To będzie twoja odpowiedzialność i jest to kluczowa, ponieważ to właśnie panie i panowie przebudują dla ciebie twój dom. To stolarze, hydraulicy, elektrycy i inni rzemieślnicy, którzy przekładają plany na twoje przestrzenie mieszkalne. Jak w przypadku każdego menedżera, kluczową umiejętnością jest znalezienie odpowiedniego personelu.
Najważniejszym graczem będzie prawdopodobnie Twój stolarz. To on będzie kształtował strukturę definiującą przestrzenie. Buduje ramy, które będą matrycą dla okablowania elektrycznego, rurociągów, otworów wentylacyjnych, linii telefonicznych i izolacji. Wróci po tym wszystkim, co zostało zgrubne i przykryje je wykończonymi powierzchniami. Stolarz jest kluczowym graczem i powinien być zatrudniony jako pierwszy.
Stolarz będzie twoim głównym podwładnym, więc poproś go o pomoc w znalezieniu elektryka, hydraulika lub murarza. I nie martw się zbytnio o kumoterstwo tutaj. Można liczyć na większość stolarzy, którzy polecą ludzi, z którymi lubią pracować, ale niewielu poleci podwładnych, którzy nie znają się na swojej pracy. Wiedzą, którzy są facetami, którzy psują harmonogram i którzy wykonują niechlujną pracę i sprawiają kłopoty wszystkim innym. Nie chcą tych bólów głowy bardziej niż ty.
Aby znaleźć stolarzy lub podwykonawców, zapytaj znajomych i sąsiadów. Yellow Pages są również dobrym źródłem. Inną opcją jest odwiedzanie miejsc pracy w pobliskich obszarach mieszkalnych. Wejdź do środka i poproś o głównego stolarza, wykonawcę hydraulicznego lub elektryka. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wyjdziesz z wizytówką, numerem telefonu lub ewentualnie spotkaniem. Możesz nawet uzyskać oszacowanie swojej pracy, jeśli masz przy sobie plany, a szef ma godzinę do zabicia.
Innym dobrym źródłem łodzi podwodnych są domy zaopatrzenia. Zapytaj w sklepach z hydrauliką, elektrycznością lub płytkami, które zajmują się handlem. Powinieneś zdobyć kilka nazwisk. Zapytaj innych pomocników o nazwiska handlowców, których szanują i z którymi pracowali.
Sprawdź referencje każdego podwykonawcy (klientów, dostawców, banków i innych). Zdobądź kilka subskrypcji do oszacowania w przypadku dużych prac i co najmniej dwóch w przypadku małych (wymiana istniejącej łazienki podczas przebudowy to mała praca, instalacja dwóch nowych wanien, pralni i wanny z hydromasażem w dużym dodatku to duży). Odrób swoją pracę domową na ludziach, których zatrudniasz, zanim ich zatrudnisz.
Jeśli chodzi o obsługę subskrypcyjnych, pamiętaj, że większość z nich oferuje wiele ofert pracy, a niektórzy przyjmują praktycznie każdą oferowaną im ofertę. Zła wiadomość jest taka, że ty, jako jednorazowy klient, możesz dostać się na sam dół swojej listy priorytetów, znacznie poniżej GC, którzy w przyszłości będą budować wiele domów i dlatego możesz być stałymi klientami dla subskrybentów usługi.
Musisz przygotować się na frustracje i kłopoty z planowaniem, ale z drugiej strony nie walczysz ze światem sam. Twoje okręty podwodne będą również kluczowymi sojusznikami w wykonywaniu twojej pracy. Są tam nie tylko po to, aby zbudować Twój dom, ale także po to, aby Ci w tym pomóc. Możesz być zaskoczony dumą, jaką wielu indywidualnych operatorów w branży budowlanej czerpie ze swojej pracy. Spróbuj wykorzystać tę dumę i ducha na swoją korzyść. Dobre planowanie z Twojej strony i stała komunikacja z różnymi podwładnymi są niezbędne.
Wiele stanów i gmin wymaga, aby generalni wykonawcy byli licencjonowani i odpowiednio ubezpieczeni, zanim będą mogli legalnie zawiesić gont identyfikujący się jako GC. Jednak nie ma takich wymagań dla właściciela domu działającego jako jego własny dyrektor generalny. Jeśli po zrobieniu tego samemu podoba Ci się to tak bardzo, że chcesz to zrobić jeszcze raz dla kogoś innego, możesz dowiedzieć się, jakie są wymagania.
Ubezpieczenie
Kiedy działasz jako własny GC, będziesz potrzebować polityki ryzyka budowniczego lub polityki przeciwpożarowej. W większości stanów ceny różnią się nieznacznie w zależności od firmy, ponieważ są one zwykle ściśle regulowane, ale skontaktuj się z agentem ubezpieczeniowym, który zajmuje się polisą właściciela domu, aby określić wymagane dokumenty i koszty. Będziesz chciał zadbać o to, aby ubezpieczenie zaczęło obowiązywać w momencie przybycia materiałów budowlanych lub pojawienia się pierwszego pracownika na placu budowy, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. Jeśli masz kredyt budowlany, bank prawdopodobnie będzie nalegał, abyś miał pod ręką ważny segregator ubezpieczeniowy w momencie spłaty kredytu. Po zakończeniu prac możesz ponownie zmienić polisę na standardową ochronę właściciela domu.
Podejmowanie decyzji
Nie podejmuj decyzji o byciu własnym generalnym wykonawcą pochopnie. Nie pozwól, aby możliwość zaoszczędzenia znacznej sumy pieniędzy przesłoniła Ci potencjalne komplikacje i konflikty. Możesz czerpać satysfakcję z samodzielnego zarządzania całym procesem, ale powinieneś też mieć pewność, że masz czas, umiejętności interpersonalne, zdolności organizacyjne i po prostu chęć pozostania na kursie, nawet gdy nadchodzi czas. trochę szorstkie. I nie będzie – żaden projekt budowlany nie obejdzie się bez wzlotów i upadków, niepowodzeń i frustracji. Dla wielu osób marża, którą GC dodaje do rzeczywistych kosztów budowy, jest uczciwą ceną za zarządzanie procesem. Jest potencjał do oszczędności, ale musi być też inwestycja z Twojej części czasu i zaangażowania. Będziesz musiał koordynować działania podwładnych, ustalać harmonogramy, płacić rachunki i wykonywać szereg innych funkcji. Ale jest też inna rola, którą będziesz musiał przyjąć.
Jako GC jesteś osobą, która na swoim biurku ma napis „dolar-stop-tutaj”. Decyzje, duże i małe, należy do Ciebie. W okolicy znajdą się profesjonaliści, którzy pomogą odpowiedzieć na pytania i doradzić, ale w końcu Twój głos jest autorytetem.
Więc zadaj sobie pytanie, czy masz:
- Czas.
Nie, to nie jest praca na pełen etat. Prawdopodobnie nie będziesz musiał spędzać więcej niż dwie godziny dziennie podczas budowy. Jednak musisz być na wezwanie w przypadku niespodzianek i nagłych wypadków. Czy Twoje miejsce pracy jest wystarczająco blisko Twojego domu i czy Twój harmonogram jest na tyle elastyczny, że możesz dotrzeć do miejsca pracy w godzinach pracy? A może w porze lunchu? Czy przez większość czasu jesteś dostępny przez telefon? - Poświęcenie.
Nie podejmuj pracy generalnego wykonawcy dla kaprysu. Prawdopodobnie nie będziesz w stanie przekazać go komuś innemu w połowie bez ponoszenia większości pieniędzy (lub więcej), które miałeś nadzieję zaoszczędzić. - Osobowość.
W porządku, teraz naprawdę porozmawiajmy. Będziesz musiał być menedżerem. Oznacza to, że czasami będziesz musiał być twardy ze swoimi łodziami podwodnymi. Jednak nie możesz ingerować w ich pracę. To cienka linia. Czy masz wystarczająco dużo cierpliwości, krytycznego dystansu i bystrości, aby oboje mogli pozwolić profesjonalistom wykonać pracę, którą wiedzą, jak wykonać lepiej niż Ty, a mimo to instynktownie wiesz, kiedy wkroczyć?