Zielone pranie

Anonim

Co to jest zielone pranie?
Greenwashing to praktyka fałszywego reklamowania swojego produktu, firmy lub praktyki jako „zielonych” lub zrównoważonych, w celu zwiększenia przychodów lub klientów. Strony winne obejmują szerokie spektrum, od producentów produktów po firmy, które nie inwestują bezpośrednio w zrównoważone budownictwo, ale chciałyby przyciągnąć świadomych ekologicznie klientów.

W świecie zielonych budynków mieszkalnych winni mogą być budowniczowie fałszywie twierdzący, że mają status „zielonego budowniczego”, producenci sprzedający niespełniające normy lub nieprzetestowane „zielone” produkty wykonawcom lub agenci nieruchomości niesłusznie twierdzący, że mają one status „zielony” dla domów, które mają sprzedawać. Zarówno konsumenci, jak i profesjonaliści mogą stać się ofiarami greenwashingu.

Jak konsumenci mogą uniknąć Greenwash
Niezależnie od tego, czy buduje, czy kupuje, konsument jest podatny na taktykę greenwashingu. Zatrudniając generalnego wykonawcę (GC) do budowy zielonego domu, konsument powinien zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów.

Na początek, GC powinien mieć edukację w zakresie budownictwa ekologicznego, niezależnie od tego, czy jest członkiem stanowego programu Built Green, akredytowanym specjalistą LEED for Homes, czy też zielonym budowniczym certyfikowanym przez jednego z dostawców edukacji wymienionych na stronie internetowej US Green Building Council.

„Konsumenci powinni upewnić się, że budowniczy wykazał pewne inwestycje w ekologiczną edukację, ale powinni również przeprowadzić własne badania nad budowniczym” – mówi Kathleen O’Brien, autorka książki Northwest Green Home Primer, przewodnik po zielonym domu dla budowniczych, przebudowujących i kupujących. Zapytanie o referencje i wcześniejsze projekty to dobry pomysł. Ważne jest również, aby konsument zwrócił się również do podwykonawców i upewnił się, że mają doświadczenie z technikami i praktykami budownictwa ekologicznego.

Konsument powinien również zapytać o test wydajności dla domu, który określi skuteczność wielu jego zielonych elementów budowlanych. „Jedynym sposobem, aby naprawdę dowiedzieć się, czy dom został zbudowany prawidłowo, jest wykonanie testu wydajności” – podkreśla O’Brien. Test może kosztować dodatkowe kilka tysięcy dolarów, ale jest tego wart.

Nabywcy domów na rynku zielonego domu będą mieli własne wyzwania, próbując uniknąć greenwashingu. Na szczęście wykazy MLS wskazują teraz, czy dom jest certyfikowany jako ekologiczny, czy energooszczędny dzięki programom takim jak Energy Star, LEED-H i Built Green.

Innym sprytnym posunięciem jest badanie poprzednich testów wydajności w domu. W domu z zielonymi elementami mógł pomóc prywatny wykonawca testujący wydajność, który poddaje dom serii testów efektywności energetycznej i jakości powietrza w celu określenia mocnych stron, obszarów problemowych i możliwych rozwiązań. Zapisy z poprzednich testów wydajności będą lepiej informować nabywcę domu o skuteczności ekologicznych funkcji domu i jego potrzebach ekologicznych.

Wreszcie, wybierając agenta nieruchomości, wskazane jest, aby poszukać takiego, który ma zielone wykształcenie w domu. Certyfikaty takie jak EcoBroker i agencje takie jak Greenworks Realty zyskują wiarygodność wśród kwalifikujących się agentów i brokerów, aby zrozumieć i dokładnie sprzedawać zielone domy i domy z ekologicznymi funkcjami. EcoBroker zapewnia edukację profesjonalistom z branży nieruchomości w kwestiach związanych z ekologicznymi domami i wyznacza ich jako certyfikowane przez EcoBroker po pomyślnym ukończeniu programu. Agencje specjalistyczne, takie jak Greenworks Realty, działają na rynkach zielonych domów i są na bieżąco z funkcjami zielonych domów, a także zielonymi domami na sprzedaż w okolicy. Nawet przechodząc przez zielonego agenta lub brokera, nabywca domu powinien wiedzieć, czego szukać. „Konsumenci powinni poprosić o listę kontrolną tego, co jest w domu”, mówi O’Brien, w tym produktów lub urządzeń energooszczędnych i wodnych, a także wszelkich innych ekologicznych funkcji.

Jak budowniczowie mogą uniknąć Greenwash
Budowniczowie mogą również paść ofiarą taktyk greenwashingu, głównie na dwóch frontach. Pierwsza dotyczy rozwijającego się zielonego przemysłu edukacyjnego, w którym kursy, certyfikaty i uczelnie, które mają kwalifikować osoby rejestrujące się jako „zielonego budowniczego”, pojawiają się w stanach w całym kraju. Specjaliści w dziedzinie budownictwa ekologicznego, w tym wykonawcy, architekci i projektanci, dobrze zrobiliby, gdyby dokładnie zbadali kurs certyfikacyjny przed zainwestowaniem pieniędzy i czasu. Oprócz oceny programu kursu, należy przyjrzeć się powiązaniom z samodzielnie opisanym kursem certyfikacji ekologicznej lub college'em. Powinieneś poprosić o wszelkie aprobaty, jakie mogą mieć, mówi Andrea Lewis, kierownik programu w Sustainable Building Advisor Institute, programu certyfikacji budynków ekologicznych non-profit, który oferuje 9-miesięczny kurs edukacyjny kształcący profesjonalistów budowlanych w zakresie zazieleniania ich praktyk. Potwierdzenia od znanych podmiotów, takich jak USGBC, mają dużą wagę, a potencjalni zapisani powinni najpierw zwrócić się do nich podczas badania opcji edukacyjnych. Program dostawców edukacji USGBC jest dobrym źródłem zielonej edukacji również dla profesjonalistów budowlanych.

Wykonawcy powinni również starannie wybierać „zielone” produkty do wykorzystania w swoich projektach. „Testowanie przez strony trzecie jest koniecznością” - mówi O’Brien. Często przedstawiciel marketingowy firmy sprzedającej produkt jako zielony nie jest najlepszym źródłem dokładnych informacji. Zamiast tego budowniczy powinien rozważyć rozmowę z działem technicznym i poprosić o zapoznanie się z kartą charakterystyki materiału, aby zbadać ekologiczne właściwości danego produktu. Tam, gdzie jakość powietrza w pomieszczeniach jest ważnym elementem zielonego budynku, potencjalną toksyczność produktu należy traktować poważnie.

Poszukiwanie wiarygodnego oznakowania ekologicznego to kolejna opcja. Energy Star, WaterSense i GreenGuard to tylko niektóre z ekoetykiet, których można szukać w produkcie; te trzy etykiety określają produkt jako energooszczędny, oszczędny pod względem zużycia wody lub korzystny dla jakości powietrza w pomieszczeniach, trzy krytyczne składniki każdego systemu zielonego budynku. . Dłuższą listę ekoetykiet można znaleźć na stronie ecolabelindex.com, a buildinggreen.com zawiera rosnącą listę przetestowanych i sprawdzonych ekologicznych produktów specyficznych dla branży budowlanej.

Odrobina edukacji może pomóc w uniknięciu „greenwashingu” przenikającego przemysł budowlany. Profesjonaliści i konsumenci są winni sobie, branży i planecie podjęcie odpowiednich kroków, aby nie stać się zielonym złoczyńcą lub ofiarą.