Kiedy parking dla przyczep nie jest parkingiem dla przyczep? Kiedy jest projektowany i rozwijany przez uznanego w kraju pioniera małych przestrzeni, Jay Shafera. Shafer i jego Four Lights Tiny House Company planują obecnie rozwój „małej wioski” dla hrabstwa Sonoma w Kalifornii.
„Najlepszym sposobem na posiadanie i użytkowanie małego domu jest społeczność z innymi małymi domami, ponieważ w ten sposób można korzystać z wielu wspólnych udogodnień” – wyjaśnia Shafer. „Nie każdy musi na przykład posiadać pralkę i suszarkę lub kosiarkę. Dla właścicieli małych domów bardzo sensowne jest łączenie zasobów, co proponujemy.”
Shafer jest zwolennikiem ruchu małych domów od 1997 roku, kiedy założył Tumbleweed Tiny House Company, firmę, która projektuje i buduje domy o powierzchni nawet 65 stóp kwadratowych. Planowana wioska rozszerza koncepcję małego domu o wspólne udogodnienia i bliskie poczucie wspólnoty.
(Ed: W lipcu 2011 omówiliśmy Shafer’s Tumbleweed Tiny House Co. w Redukcja ze stylem.)
Osiedle, kapryśnie nazwane Kompleksem Napoleona, czerpie inspirację z urokliwych wiosek starego świata. Shafer opisuje projekt jako „bardzo organiczny układ, z krętymi ścieżkami i krętymi ulicami”.
Dodaje: „Próbujemy stworzyć poczucie wspólnoty i powstrzymywania, poczucie bycia chronionym, podobne do przebywania w małej wiosce w Toskanii”. Wszystkie domy będą zwrócone w stronę wyścielonego pasażem wnętrza osiedla, a parkingi i miejsca dostawcze będą znajdować się za domami.
Po ukończeniu w 2015 r. kompleks będzie zawierał od 12 do 20 małych domów o łącznej powierzchni od dwóch do pięciu akrów. Każdy dom o powierzchni od 120 do 400 stóp kwadratowych będzie miał prywatną działkę ogrodową i prywatne miejsce do przechowywania. Oczekuje się, że rozmiary działek wyniosą od 1000 do 1500 stóp kwadratowych.
Oczekuje się, że mniejsze jednostki będą sprzedawane za około 35 000 USD, a większe do 90 000 USD. Właściciele zapłacą opłatę za utrzymanie wspólnych przestrzeni i udogodnień.
„Koncepcja jest w dużej mierze oparta na idei posiadania domu, gdzie każdy ma swój mały domek i własny kawałek własności” – mówi Shafer. „Ludzie zawsze lepiej dbają o przestrzeń, gdy faktycznie są jej właścicielami”.
Według Shafera lokalni urzędnicy wyrazili entuzjazm dla projektu. Aby zachować zgodność z wymogami dotyczącymi zagospodarowania przestrzennego, osiedle należy zaklasyfikować jako parking przyczep. „Przepisy mieszkaniowe zwykle wymagają domów o określonej minimalnej powierzchni, podczas gdy branża przyczep nie ma takich minimalnych” – wyjaśnia Shafer. „Wyznaczając to miejsce jako parking przyczep, możemy współpracować z lokalnymi strefami, aby upewnić się, że społeczność działa zgodnie z przepisami.
„Tak, nazywamy to „parkingiem przyczep”, ale nie będzie to żaden inny parking, jaki kiedykolwiek widziałeś” – dodaje Shafer. „Większość parków przyczep jest budowana szybko, tanio i poza kontrolą. Tutaj bierzemy koncepcję i czynimy z niej wysokiej klasy lokalizację dla ludzi, którzy chcą zmniejszyć swoje domy i uprościć swoje życie. Nie tworzymy tylko miejsca, w którym ludzie mogą się zatrzymać; tworzymy piękną społeczność.”