Jak malować ściany murowane

Anonim

Huragan Sandy okazał się dla wielu z nas próbą. Moja żona i ja mieliśmy szczęście, a nasz dom nie doznał większych szkód. Burza jednak przetestowała malowanie, które niedawno ukończyłem w piwnicy naszej nowej spółdzielni.

Ten kompleks mieszkaniowy – zespół ceglanych budynków z łupkowymi dachami i kamiennymi fundamentami – został ukończony w 1918 roku. Wprowadzając się zaledwie na miesiąc przed huraganem, nasza piwnica wyglądała, jakby nie była dotykana, a nawet czyszczona od czasu… 40s.

Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było zabranie wszystkich śmieci na wysypisko i wyszorowanie podłogi i ścian TSP. Wszędzie tam, gdzie farba była luźna lub łuszczona, używałem szczotki drucianej. Chociaż ściany i podłogi były pomalowane w odległej przeszłości, około 20% powierzchni było nagich, zanim skończyłem sprzątanie.

Po kilku dniach pozostawienia wszystkiego do wyschnięcia, zagruntowałem gołe miejsca za pomocą podkładu-uszczelniacza Zinsser BIN. Potem przyszły dwie warstwy farby. Do ścian użyłem farby Sherwin-Williams Super Paint w kolorze satynowej bieli.

Podczas nakładania farb na chropowatą powierzchnię, taką jak kamień, zalecam użycie grubej powłoki wałka. Mnie wystarczył jeden płaszcz.

Na podłodze z płyt betonowych użyłem lateksowej ganku i emalii podłogowej Sherwin-Williams, również w satynowym wykończeniu. Dla zabawy poprosiłem o zabarwienie farby na głęboką czerwień cayenne.

Potem nadeszła Sandy, przepychając morską wodę przez plażę i ulicę oddzielającą nas od Long Island Sound. Po ewakuacji nie widzieliśmy tego na własne oczy, ale sąsiad, który został z tyłu, powiedział, że 18-calowa fala przebiła się przez okna piwnicy i drzwi grodzi „jak wodospad”.

Kiedy przyjechaliśmy następnego ranka, piwnica bardziej przypominała basen.

Kiedy już udało nam się wypompować wodę powodziową (w sumie 65 cali), poszedłem zbadać uszkodzenia. Ku mojemu zdziwieniu farba na podłodze i ścianach wyglądała dobrze, z wyjątkiem cienkiej warstwy glinopodobnego mułu. Kolejne szorowanie lub dwa TSP, a następnie mycie roztworem wybielacza i wody, a piwnica znów wyglądała na świeżo pomalowaną.

Zdobyta wiedza? Po pierwsze, mam teraz większy szacunek do dzisiejszej technologii malowania. Dzisiejsze farby lateksowe są nie tylko bardziej przyjazne dla ludzi i ziemi, ale również działają niesamowicie dobrze. Zanotuj jedno z przepisów, które zmniejszyły zakres stosowania farb na bazie ropy naftowej. Po prostu właściciele domów nie muszą angażować się w farby olejne, alkidowe i epoksydowe. Są trudne do nałożenia, wydzielają szkodliwe opary, a ich resztki trudno się pozbyć.

Po drugie, cieszyłem się, że nie zdecydowałem się na wykończenie mojej piwnicy konwencjonalnymi ścianami i podłogami. Mój sąsiad spędził tygodnie zrywając spleśniałą płytę gipsowo-kartonową ze swojej piwnicy, a niektóre z jego winylowych płytek podłogowych zostały poluzowane przez tę mękę.

Po trzecie, zdobyłem wiedzę z pierwszej ręki o tym, jak woda przedostaje się do mojej piwnicy. Tego, że wleje się przez okna piwniczne i drzwi grodziowe, należało się spodziewać. Jednak w ciągu następnych dni po burzy, gdy piwnica została wypompowana do sucha, kilka cali wody wlało się z powrotem. Woda morska w efekcie chwilowo podniosła poziom wód gruntowych.

Ciekawostką było to, że woda przeciekała przez spoinę u podstawy ściany fundamentowej i płyty, a nie przez spoiny zaprawy pomalowanej ściany. To sprawia, że ​​czuję się całkiem dobrze, jeśli chodzi o długoterminowe perspektywy mojej pracy malarskiej. Jeśli wytrzyma zalanie i późniejsze szorowanie, powinno wytrzymać wiele lat.