Projekt remontu kuchni rozpoczęliśmy na początku marca, więc wczesne etapy były utrudnione przez przewidywalną pogodę, która przychodzi z każdą północno-wschodnią wiosną. Oczywiście cieszyłem się, że mogliśmy poczynić jakiekolwiek postępy, ale próba wyburzenia i budowy zewnętrznej części budynku w deszczowe, błotniste dni marca i kwietnia nie była zbyt efektywna. W maju, gdy zbliżaliśmy się do zagrody, mieliśmy w końcu przyzwoitą pogodę.

Naturalnie, mieliśmy pierwsze gorące zaklęcie w tygodniu, w którym Keith miał położyć dach – to gorąca, lepka praca przy każdej pogodzie, a tym bardziej, gdy wczesnoletnie słońce świeciło na ciebie. (Dni pracy zaczynały się i kończyły wcześnie w tym tygodniu, aby pokonać południowe upały.)
W czerwcu nadeszła część prac związanych z gontem zewnętrznym – uwielbiamy nasze gonty cedrowe w starym stylu i od dawna opieramy się radom wszystkich, aby zastąpić je bezobsługową sidingiem winylowym, ale ułożenie tych idealnie wyrównanych, nakładających się rzędów to żmudna praca. Wreszcie do 4 lipca zakończono prace zewnętrzne i projekt przeniesiono do środka.
Pamiętasz lipiec? Temperatury powyżej 100 stopni, które wydawały się tygodniami, upał i wilgotność, jak gruby, mokry koc w całym kraju? Tak, rzeczywiście - nadszedł czas, aby weszła nasza izolacja.
Już samo patrzenie na te zdjęcia sprawia, że znów się pocę. Po prostu nie mogło być cieplejszego tygodnia na ten krok i myślę, że nie obwiniałbym żadnego wykonawcy, który zdecydował się wziąć trochę wolnego i poczekać, aż upał się skończy, zanim się tym zajmie. Ale Keith posuwał się naprzód – byliśmy już w czwartym miesiącu tego, co zaplanowano jako pięciomiesięczny projekt, i czekało nas mnóstwo pracy, której nie można było wykonać, dopóki ściany nie staną. Więc zrobienie sobie tygodnia wolnego nie wchodziło w grę - wchodziła izolacja.

W 1920 roku, kiedy budowano dom, jedyną izolacją była przestrzeń powietrzna między słupkami ściennymi. (Połóż rękę na boku jednej z naszych ścian zewnętrznych w mroźny zimowy dzień, a poczujesz rezultaty: jest zimno!) Dziś oczywiście nie marzysz o wzniesieniu ściany zewnętrznej, która nie jest szczelnie izolowana przeciw pogodzie - a nasza mała przedłużka jest ciasna jak bęben. Grube mrugnięcia z włókna szklanego wypełniają ściany i sufit, aw przestrzeni pod podłogą znajdują się trzy warstwy (dwie nakładające się warstwy sztywnej pianki na mrugnięcia).

Choć był gorący i nieszczęśliwy, ten krok był wielkim kamieniem milowym, który nagle ukazał koniec. Po włożeniu izolacji płyta gipsowo-kartonowa mogłaby się podnieść - nagle mogliśmy poczuć, że wokół nas kształtuje się wykończony pokój. Przed nami jeszcze kilka mil, ale nagle zobaczyliśmy światło na końcu tunelu.

W przyszłe zimy, kiedy mroźne wiatry przejdą przez naszą przytulną małą kuchnię, będziemy pamiętać, jak to wszystko zapieczętować. Musimy pamiętać, żeby zaprosić Keitha na gorące kakao!
Następnym razem: wychodzenie (czyli na patio)
Przebudowałeś swoją kuchnię? Jeśli tak, chcielibyśmy zobaczyć przed i po Galerii Przeróbek Kuchni, którą planujemy stworzyć na BobVila.com. Wejdź na Facebooka i prześlij swoje zdjęcia już teraz.
Aby uzyskać więcej informacji na temat projektowania i przebudowy kuchni, rozważ:
Planowanie wymarzonej kuchni
Stylizacja i instalacja szafek kuchennych
Trendy kuchenne 2011