
Jeśli tej wiosny zajmujesz się projektem remontu domu, nie jesteś jedynym, który reinwestuje kapitał potu w swój dom. To rok powrotu do majsterkowania, wynika z sondażu American Express opublikowanego pod koniec marca. W tym roku 72% amerykańskich właścicieli domów będzie zajmowało się projektami remontowymi - mniej więcej nawet w zeszłym roku. Jednak wraz z nadejściem wiosennego sezonu prac przygotowawczych tylko 15% będzie zatrudniać wykonawców, co stanowi znaczący spadek o 25% od 2011 roku.
Można to wytłumaczyć rodzajem pracy, którą właściciele domów planują podjąć, aby uzyskać średni roczny budżet projektu w wysokości 3500 USD. Według Harvard Joint Centre for Housing Studies podczas recesji właściciele domów skulili się i skoncentrowali na utrzymaniu. Zachęceni zarówno zachętami podatkowymi, jak i znaczeniem utrzymania zasadniczej struktury swoich domów, właściciele przeznaczają niewiele pieniędzy na okna, drzwi, dachy i systemy.
Wraz z ożywieniem gospodarczym rośnie entuzjazm dla długo opóźnionych mniejszych projektów (właściciele domów nadal nie tracą dużych pieniędzy na przebudowę całych domów lub duże dodatki); najlepsze wśród nich są poprawki kosmetyczne (37%), remonty pomieszczeń (30%) oraz wymiana podłóg (17%).
Dobrze utrzymane nieruchomości otwierają drzwi do szybkiej sprzedaży, ponieważ oczywiste TLC jest jednym z tych czynników, które wymagają natychmiastowego poznania przez kupujących, wynika z nowego badania przeprowadzonego przez dom maklerski Coldwell Banker. Około 61% zarówno mężczyzn, jak i kobiet ufa swojej intuicji, aby zidentyfikować domy, które są dla nich najlepsze, a 28% kobiet i 25% mężczyzn polega bardziej na swoich uczuciach niż na elementach technicznych, takich jak powierzchnia i cena. badanie Coldwell Banker. To brak znaków ostrzegawczych, takich jak popękane szyby i pajęczyny pieca, upewnia kupujących, że warto rozważyć tę nieruchomość.
Amerykanie utrzymywali swoje domy w dobrym stanie pomimo recesji. To, że koncentrują się teraz na wykończeniach i architekturze krajobrazu, jest oddolnym wskaźnikiem, że rynek wkrótce zobaczy eksplozję nowych nieruchomości.