Recenzja krzesła biurowego Serta Smart Layers Arlington

Spisie treści:

Anonim

Od czasu przejścia do pracy w domu na pełny etat mniej niż rok temu, spędzam więcej czasu siedząc przed komputerem niż kiedykolwiek wcześniej. Podczas gdy ja cieszyłem się elastycznymi godzinami pracy (i pracowałem w piżamie), moje plecy cierpiały z powodu długich godzin siedzenia. Niedrogie krzesło biurowe, które wystarczało przed moją zmianą zawodową, już go nie ograniczało. Nadszedł czas, aby przejść na bardziej ergonomiczny fotel.

Problemy z krzesłem biurowym po okazyjnej cenie

Krzesło biurowe, na które cierpiałam, nie było stare – kupiłam je około rok wcześniej – ale też nie było szczególnie drogie, bo znalazło się na samym dole rynku krzeseł biurowych za około 50 dolarów. Kiedy go kupiłem, nie przestawiłem się jeszcze na pracę biurową w domu na pełny etat, więc tani fotel do domowego biura wydawał się odpowiednim wyborem. Chociaż był do zniesienia przez godzinę lub dwie spędzone na rozliczaniu miesięcznych rachunków lub kilka godzin pracy tu i tam, wady w jego konstrukcji stały się oczywiste, gdy oddałem go do użytku w pełnym wymiarze godzin.

Nie minęło dużo czasu, zanim cienka wyściółka siedzenia uległa kompresji, pozostawiając moje biedne kości siedzące z twardym jak skała kawałkiem sklejki, który stanowił podstawę siedzenia. Plastikowy panel zaprojektowany w celu zapewnienia podparcia lędźwiowego w oparciu siedzenia był żałośnie nieskuteczny, a krzesło miało również krytyczną wadę projektową. W ciągu kilku godzin metalowa szpilka, która trzymała krzesło w pozycji pionowej, uwolniłaby się, powodując gwałtowne pochylanie się krzesła bez ostrzeżenia.

Mimo że niespodziewane uczucie nagłego przewrócenia się trzymało mnie na palcach w ciągu dnia pracy, jasne było, że krzesło musi odejść. Moja żona, która również pracuje w domu w pełnym wymiarze godzin, borykała się z podobnymi problemami w związku z własnym krzesłem biurowym za 50 dolarów. Oboje zdecydowaliśmy, że potrzebujemy nowych krzeseł.

Poszukiwanie ergonomii

Choć byliśmy przyzwyczajeni do robienia większości zakupów przez internet, szybko doszliśmy do wniosku, że prowadzenie badań wyłącznie w Internecie nie wystarczy. Recenzje online były pomocne w określeniu trwałości i jakości wykonania, ale ludzie mają szeroki zakres typów ciała, więc to, co jedna osoba może uważać za wygodne, może być niewygodne dla innej. Musieliśmy wiedzieć, jak będą się czuły krzesła, a jedynym sposobem, aby to zrobić, było zobaczenie ich osobiście.

Czego się nauczyliśmy

Siedząc na krześle za krzesłem wiele nauczyliśmy się o ergonomii siedzenia. Jasne, wiedzieliśmy, że potrzebujemy podparcia lędźwiowego pleców i że poduszka siedziska musi mieć wystarczającą wyściółkę, aby nasze keistery nie były narażone na twardą wewnętrzną ramę krzesła, ale było więcej. Bardzo ważne było, aby siedzisko opadło wystarczająco nisko, aby nasze stopy mogły spoczywać płasko na podłodze, zapewniając odpowiednie podparcie. Chociaż nie stanowiło to dla mnie problemu przy 5 stopach 11 cali, to było dla mojej żony, która ma 5 stóp i 2 cale. Jej nogi zwisały z niektórych wyższych krzeseł.

Odkryliśmy również, że w większości krzeseł podparcie lędźwiowe było priorytetem, ale nie było to regulowane. Niektóre krzesła oferowały umiarkowane podparcie, a inne zostały zaprojektowane z bardziej wyraźnymi pofałdowaniami w dolnej części oparcia.

Dowiedzieliśmy się, że większość krzeseł biurowych nie jest uniwersalnych.

Nasz pierwszy wybór

W przypadku naszego pierwszego wyboru wydaliśmy 350 USD na kilka wysokiej klasy krzeseł wyprodukowanych przez dużego producenta materacy. Chwalili się dużą wyściółką, dużym podparciem lędźwiowym i niezawodnymi elementami sterującymi, które nie dałyby mi przejażdżki kolejką górską na moim starym krześle. Po kilku godzinach montażu jednego z krzeseł przetestowałem je na drodze. To była ogromna poprawa, zapewniająca wsparcie i amortyzację we wszystkich właściwych miejscach. Ze światem wszystko było w porządku, aż do trzeciego dnia, kiedy zaczęły się hałasy.

Nie wiem, co to spowodowało, ale każde lekkie przesunięcie lub przesunięcie w siedzeniu powodowało słyszalny pisk. Kiedy stało się jasne, że nie mogę po prostu zignorować hałasu lub głosu w mojej głowie, który mówi mi, że krzesło za 350 dolarów nie powinno skrzypić, zdemontowałem je, włożyłem z powrotem do pudełka i wróciłem do sklepu.

Do trzech razy sztuka

Po wybiciu się na najniższym i wysokim poziomie z krzesłem za 50 USD i krzesłem za 350 USD, znaleźliśmy zwycięzcę, który siedział dokładnie pośrodku za 200 USD z Serta Smart Layers Arlington. Serta jest dobrze znana z amortyzacji z pianki z pamięcią kształtu, a firma używa jej swobodnie z tym krzesłem. Ma grubszą warstwę w siedzisku i zachodzące na siebie warstwy z tyłu.

To krzesło może nie jest dla wszystkich, ale uwielbiam podparcie lędźwiowe, które najlepiej można opisać jako agresywne. Pomyśl o maksymalnym podparciu lędźwiowym regulowanym fotelu kierowcy w ofercie samochodu i dodaj do tego kilka nacięć. Podczas gdy materiał siedziska jest wiązany skórą w przeciwieństwie do prawdziwej skóry, a uchwyty i podstawa są wykonane z tworzywa sztucznego, a nie z metalu, ma on solidny wygląd podobny do droższych krzeseł z konstrukcją z prawdziwej skóry i metalu.

Rozważania dotyczące zakupów

Czytanie opinii użytkowników może być pomocne przy zakupie prawie wszystkiego, ale faktem jest, że wszystkie nasze ciała są inne. To, co jest wygodne dla jednej osoby, może być łamaniem kary dla drugiej. Mając to na uwadze, możliwość przetestowania krzesła biurowego przed dokonaniem zakupu była integralną częścią znalezienia odpowiedniego krzesła. I, jak powiedział nam nasze skrzypiące krzesło za 350 dolarów, czasami tak naprawdę nie poznasz krzesła, dopóki nie spędzisz na nim kilku dni roboczych.