Po prostu uwielbiam świece w słojach z masonem. Kilka lat temu kupiłem paczkę półlitrowych słoików i trochę drutu świetlnego i zrobiłem wspaniałe małe świeczniki do powieszenia wśród drzew; jednak, kiedy poszedłem je rozpalić, bardzo się denerwowałem, że mogę podpalić moje drzewa – a stamtąd mój dom, a stamtąd całą pustynię – w ogniu. Więc je odłożyłem. Niedawno przyszło mi do głowy, że wymiana podgrzewaczy na lampki LED rozwiąże ten problem (uwaga dla siebie).
Przez ostatnie kilka tygodni co wieczór jedliśmy kolację na zewnątrz i czułem, że potrzebujemy trochę światła. Widziałam kilka fajnych świeczników zrobionych ze słojów i stojaków na konserwy w artykułach o ślubnym stylu, więc w sobotę Pan Mała Mama i ja zrobiliśmy dwa sami! Bułka z masłem!
MATERIAŁY
-(8) długości łańcucha o długości 4 stóp;
- haczyki „8” (jak haczyki S, ale całkowicie zamknięte)
- 2 haczyki oczkowe
-1 stojak na konserwy
- Pudełko małych słoików z masonem
- Lekki drut stalowy
- Szczypce
- Przecinak do drutu
- Wiertarka
KROK 1
Najpierw zdjęliśmy uchwyty ze stojaka na konserwy. Umieść słoiki z masonem w stojaku; pomieści sześć słoików z boku i jeden pośrodku.
KROK 2
Zapętliliśmy drut wokół każdego zewnętrznego słoika i skręciliśmy go na stojaku, aby upewnić się, że każdy słoik jest przynajmniej trochę zabezpieczony. Aby utrzymać środkowy słoik, owinęliśmy drut wokół krawędzi, a następnie przymocowaliśmy go z każdej strony; drut jest w porządku i niepozorny, więc naprawdę go nie zauważasz.
KROK 3
Pan Mała Mama dostarczył narzędzia do zawieszenia oprawy: kilka szczypiec i przecinak do drutu. Wywiercił dziury w dachu patio, żeby przymocować haczyki z oczkami, a potem umieścił łańcuch na miejscu. Otwierając ostatnią pętlę łańcucha i ponownie zamykając ją wokół stelaża w czterech miejscach, w których ramy dolne mocują się do ram bocznych, zabezpieczyliśmy mechanizm zawieszania. Następnie otworzyliśmy 8 haczyków, przymocowaliśmy wolny koniec wszystkich czterech łańcuszków do jednej pętli, a drugą zawiesiliśmy aparat na haczyku z oczkiem.
Zrobiliśmy dwoje z tych dzieci w mniej niż 90 minut (wliczając w to przerwę na mycie psów po tym, jak Little postanowił posypać je brudem) mając mniej niż 100 dolarów w zapasach. Gdybym miał słoiki i stojak na konserwy leżące w domu, albo pozyskiwał je z Goodwill czy coś takiego, byłyby tańsze, ale dla mnie czas to pieniądz, więc kupiłem go w sklepie. Dodatkowe półlitrowe słoiki przydały się do partii wódki z Peep, którą zrobiłam na Wielkanoc.
Używam podgrzewaczy LED, ponieważ nadal boję się spalenia domu. Dziewczyna nie może być zbyt ostrożna!
Dzięki, Ta Mała Mamo!