
Nic tak nie koi duszy jak szum bulgoczącej wody. Mimo że mamy długie i wąskie podwórko, zawsze chcieliśmy mieć miejsce na mały ogródek wodny. Okazja nadarzyła się, gdy zdecydowaliśmy się usunąć niektóre zarośla, które przeszły już rozkwit.
Zrobiliśmy trochę pracy domowej w Internecie i w sklepie na temat stawów i odkryliśmy, że istnieje wiele opcji konstrukcyjnych. Pierwsza opcja to nalewanie betonowa muszla podobny do basenu w ziemi, ale może to być bardzo drogie. Drugi to zakup odpornego na przebicie, wykładzina winylowa podobny do basenu naziemnego. Dostępne w szerokościach od 5 do 50 stóp, te wkładki pozwalają wcielić się w rolę projektanta krajobrazu i stworzyć staw o dowolnym kształcie, tak głęboki i szeroki, jak tylko chcesz. Odrzuciliśmy ten pomysł, ponieważ był zbyt skomplikowany i pracochłonny jak na wielkość naszego obszaru.

Trzecia opcja to wstępnie uformowane włókno szklane muszle, oferowane w szerokiej gamie kształtów i rozmiarów, w tym takich projektów jak wodospady i baseny kaskadowe. Były idealnie dopasowane do naszych potrzeb, budżetu i poziomu doświadczenia! Kupiliśmy dwa: duży niecki w kształcie nerki o pojemności 300 galonów oraz trzyczęściowy kaskadowy niecki basenowej. Kupiliśmy również kombinację pompy i filtra (o wydajności 500 galonów na godzinę), 20 stóp giętkich rurek i głowicę fontannową. Nawet w małym stawie pompa i filtr są niezbędne, aby woda była czysta, filtrowana i poruszała się. Stojąca, stojąca woda jest brzydka, śmierdząca i może być wylęgarnią komarów.

Zamówiliśmy z lokalnym architektem krajobrazu wykopanie starych krzewów i „wykopanie” otworu na staw, a następnie ukształtowanie krawędzi i wyrównanie dna. Wyściełaliśmy otwór i otaczający obszar siatkową tkaniną barierową, aby zapobiec chwastom. Następnie zakupiliśmy pięć 50-funtowych worków z piaskiem, których następnie użyliśmy do wyściełania dna muszli stawu. Krawędzie muszli pokryto dużymi, nieregularnymi płytami łupka, a dla stworzenia bardziej naturalistycznego krajobrazu posadzono paprocie i trawy ozdobne.

Kolejnym krokiem była instalacja basenów kaskadowych. Chcieliśmy stworzyć efekt wodospadu, więc zbudowaliśmy platformę z kamieni i ułożyliśmy kaskadową powłokę w kamieniach pod kątem. Wewnątrz skorupy umieściliśmy więcej kamieni, aby wzmocnić iluzję naturalnego wodospadu. Co najlepsze, kamienie dały nam dodatkową korzyść, polegającą na ukryciu elastycznej rurki, która biegnie od pompy do szczytu wodospadu.

Na koniec posadziliśmy małe drzewo cykuty wraz z kilkoma rododendronami, irysami i azaliami, które otaczały wodospad. Napełniliśmy staw, włączyliśmy pompę i fontannę natryskową i usiedliśmy, by cieszyć się musującą, płynącą wodą, naszą własną małą oazą spokoju w gorączkowym świecie.