Rozmowa z Bobem Tedeschi: Pragmatykiem

Anonim

(Od redakcji: Bob Tedeschi ma głębokie, różnorodne i znane doświadczenie dziennikarskie, zajmując się wszystkim, od kwestii politycznych po rajdy motocyklowe. Wykładał dziennikarstwo, pisanie i literaturę na poziomie Community College, a także kreatywnego pisania dla dzieci (w Hole in the Wall Gang Camp, założonym przez Paula Newmana). Bob regularnie przyczynia się do New York Times „Gadgetwise””, ale prawdopodobnie znasz go jako autora „Pragmatyk” kolumna – szczera, beztroska i prawdziwie pouczająca część pisania o doświadczeniu DIY.)

: Z pewnością masz wielokierunkową karierę, ale cały obszar majsterkowania i majsterkowania wydaje się być czymś, co naprawdę kochasz. Czy to prawda?

Bob Tedeschi: Ja robię. Właściwie to świetna zabawa. Generalnie podchodzę do projektów z poczuciem strachu i podekscytowania, co jest dziwną mieszanką. Ale zwykle, gdy z nimi skończę, jestem zachwycony.

: Zawsze mówię, że to osobista satysfakcja z tego, że sam wykonałeś swoją pracę, jest najlepszą wypłatą każdego przedsięwzięcia związanego z majsterkowaniem. Kiedy zacząłeś pisać o majsterkowaniu? New York Times?

Bob Tedeschi: Zaczęło się kilka lat temu. Redaktorzy zajrzeli do działu Home i chcieli opublikować więcej artykułów, które byłyby przydatne dla czytelników. Mieliśmy wiele wyszukanych elementów i elementów związanych z nieruchomościami, ale chcieliśmy pomóc właścicielom domów, którzy starali się jak najlepiej radzić sobie z projektami przy ograniczonym budżecie, zwłaszcza od czasu, gdy kolumna pojawiła się w czasie recesji. Miałem pewne doświadczenie z kolumnami bardziej zorientowanymi na usługi i uznali, że pasuję do profilu; kogoś, kto potrafił wycisnąć z każdego projektu wiele praktycznych wskazówek. I tak narodziła się kolumna.

: „Pragmatysta” to świetny tytuł. Czy to był twój pomysł?

Bob Tedeschi: Nie mogę domagać się uznania za to. Było kilka tytułów, które krążyły wokół, ale jak tylko usłyszałem ten, taki jak ty, pomyślałem, że tak, to wszystko.

: Dorastałeś w Nowym Jorku?

Bob Tedeschi: Dorastałem w starym domu w Connecticut. Dorastając nie mieliśmy dużo pieniędzy. Mój tata zawsze był albo pod samochodem, wykrzykując różne rzeczy, które się psują, albo pod zlewem, próbując wymyślić, jak naprawić wyciek. Więc zawsze zaglądałam przez ramię mojego taty, próbując dowiedzieć się, co robił pomiędzy przekleństwami.

: Jaki był okres domu?

Bob Tedeschi: Był to prawdopodobnie przełom wieków; są na nim oznaczenia sugerujące, że były to lata 90. XIX wieku. Mogło być trochę nowsze, ale niewiele.

: Wiem, że Connecticut ma tak niesamowite bogactwo XIX- i XVIII-wiecznych domów. Wiem też, że ludzie mogą stać się niewolnikami swoich antycznych domów.

Bob Tedeschi: To było bardzo podobne do tego. Każdy projekt wymagał od nas przedzierania się przez kolejne warstwy, warstwy i warstwy historii, aby dotrzeć do tego, co oryginalne. To było duże zadanie.

: Jaki jest twój własny dom?

Bob Tedeschi: To mniej więcej tak przeciętne, jak to tylko możliwe. Jest to kolonialny budynek z około 1970 roku, około 2000 stóp kwadratowych na około akrze ziemi na przedmieściach Connecticut. I mamy czworo dzieci, które przeszły dom przez dzwonek. Moja żona i ja staramy się nadążyć za wszystkim, co się psuje. Jak możesz sobie wyobrazić, dużo improwizujemy. Myślę, że przez większą część roku używałem pary uchwytów do imadła jako uchwytu prysznicowego, ponieważ nie mieliśmy czasu, aby go wymienić. A dokładniej, nie poświęciłem czasu na wymyślenie, jak to zrobić (przynajmniej zanim pojawiła się kolumna).

: Nie, to prawda - nawet jeśli pracujesz w branży. Spędziliśmy prawdopodobnie kilkanaście lat mieszkając w ogromnym wiktoriańskim domu w okolicach Bostonu. A jedno z moich dzieci zauważyło, że skorzystał z łazienki w domu przyjaciela, gdzie mieli na ścianie tę rzecz, która trzymała rolkę papieru toaletowego. Nie musiałeś go podnosić z podłogi. To naprawdę uświadomiło mi, że nigdy nie miałem okazji umieszczać uchwytów na papier toaletowy we wszystkich łazienkach w domu. I było dużo łazienek.

Czy miałeś naprawdę okropne doświadczenia związane z majsterkowaniem? Problemy, których po prostu nie mogłeś rozwiązać samodzielnie?

Bob Tedeschi: Wygląda na to, że jest ich zbyt wiele, by je policzyć.

: Cóż, gdzie wyznaczasz granicę między tym, z czym rozważysz zajęcie się, a tym, do czego z pewnością wezwiesz złota rączkę, profesjonalistę lub stolarza?

Bob Tedeschi: Wciąż się zastanawiam, gdzie jest ta linia. Część „Pragmatysty” to robienie rzeczy tanio, więc zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby nie wezwać faceta za 100 dolarów za godzinę. Jednak hydraulika jest czymś, czego zwykle unikam. Zrobiłem walnięcie w wielu różnych zadaniach związanych z wyciekiem. Ale hydraulika jest dla mnie prawdziwym obszarem słabości, ponieważ spróbuję znaleźć wyciek i albo go pogorszyć, albo wyrwać kawałek ściany. A potem mam na rękach większą pracę.

Kiedyś spróbowałem układać glazurę i wymieszałem tyle zaprawy, aby pokryć nią moją okolicę. Ale to jest idea kolumny, uskrzydlając ją na własną rękę, ponieważ tak właśnie robią wszyscy. Wtedy zdobędę kogoś takiego jak ty lub kogoś innego, kto naprawdę wie, co robi, i może wyciągnąć mnie z kłopotów.

: Cóż, nie każdy wie wszystko o wszystkim. Kiedy jestem pytany o projekty odpowiednie dla majsterkowiczów, zawsze radzę ludziom unikać wszystkiego, co może zagrażać życiu – elektryczności, pary/grzejników, hydrauliki, sprzętu grzewczego i wspinania się na dach. Jakie projekty masz w planach?

Bob Tedeschi: Mamy kilka pomysłów, nad którymi pracujemy. Myślę, że najbardziej nie mogę się doczekać wymiany blatu kuchennego i drzwi szafek. To projekt zdecydowanie spóźniony. Myślę, że te blaty są prawdopodobnie oryginalne do domu. I jak w przypadku wielu projektów, zawsze wydawało mi się, że mam wymówkę, by się do niego nie dostać.

: Z czego są zrobione?

Bob Tedeschi: Wydaje mi się, że blat to Formica i chociaż drzwi szafki wydają się być z płyty wiórowej, ramy wyglądają jak z litego drewna. Nie wiem więc, czy zamierzamy wymienić wszystkie szafki, czy tylko drzwi, co wydaje się znacznie prostszym wyjściem.

: Łatwiejsze wyjście, jeśli masz dobre oprawki. I dobrze, mam na myśli lite drewno w przeciwieństwie do płyty wiórowej, płyty wiórowej lub MDO (sklejka o średniej gęstości). Jeśli twoje szafki mają 20 lub 30 lat, prawdopodobnie są to dobre ramy z litego drewna. Czym planujesz wymienić blat?

Bob Tedeschi: Nie jesteśmy jeszcze pewni. Musimy zredukować budżet, ale pod względem wzornictwa nasza kuchnia może iść w wielu różnych kierunkach. Wiem, że wybrany przez nas materiał na blat będzie dyktował ewolucję naszej kuchni, więc wymaga to poważnego przemyślenia. Nie jestem pewien, czy jeszcze przemyślaliśmy ten kawałek, ale jest to ważny kawałek.

: Musisz także wziąć pod uwagę swój budżet pod względem tego, jak długo zamierzasz pozostać w domu i jaki wpływ może mieć przebudowa kuchni na wartość odsprzedaży. Wygląda na to, że każdy chce blatów granitowych, ale jest to tak drogie.

Byłem właśnie na Targach Budowniczych i nowsze produkty z laminatu Formica są bardzo atrakcyjne. Kiedy zaczynałem w latach 70-tych, często łączyliśmy Formicę z blokiem rzeźniczym (blok rzeźniczy był granitem swoich czasów, ponieważ dodawał luksusowego wyglądu i był funkcjonalny). Ale masz rację, samo podejmowanie decyzji może być wyzwaniem. A jeśli zamierzasz samodzielnie wymienić blat, chłopcze, to duża robota, jeśli pracujesz z kamieniem. Dzięki Formice możesz być w stanie odmienić się bez konieczności wyrywania czegokolwiek.

Bob Tedeschi: To mój pierwszy zestaw wskazówek. Zacytuję cię, Bob.

Koniecznie sprawdź 5 wskazówek Boba Tedeschi dla początkujących DIY. Bieżące i archiwalne artykuły „The Pragmatist” można znaleźć w Internecie w The New York Times.