Podczas pierwszego przystanku w naszej podróży po renowacji poproszono nas o pomoc w montażu boazerii na ścianie zamkniętego ganku dla Nikki i Marca w 86'n It.
Jak zawsze w majsterkowaniu, plany nieco się zmieniły przed naszym przybyciem, a potem zmieniły się nieco bardziej, gdy weszliśmy w chwasty. W końcu Nikki i Marc zdecydowali się na oryginalną niemiecką bocznicę, która pasowałaby do reszty zewnętrznej części domu.
Aby nowa bocznica odpowiadała poziomowi starej, postanowiliśmy zacząć od góry. Zazwyczaj zaczyna się od dołu, ale w tym przypadku mieliśmy do czynienia z nierówną podłogą wewnętrzną.
Ponieważ podłoga miała dostać listwę przypodłogową, wizualnie najistotniejszym elementem było dopasowanie starego i nowego na górze. Zaczęliśmy więc od góry, przycinając nasz pierwszy kawałek o wymiarach 1×4 na długość, używając poziomu czterech stóp, aby idealnie wyrównać pracę.
Ustaliliśmy kąt, trzymając nieco dłuższy element niż potrzebowaliśmy przy ścianie i zaznaczając miejsce przecięcia 1×4 z krokwią zarówno na górze, jak i na dole. Tniemy to piłą tarczową, ale równie skutecznie można to zrobić piłą ręczną lub wyrzynarką.
Zapisaliśmy to odcięcie jako szablon dla tego samego kąta na drugim 1×4.
Aby umieścić drugi kawałek na miejscu, musieliśmy go przeciąć na dwie części. Użyliśmy złącza szalika zamiast złącza doczołowego, aby ukryć miejsce, w którym spotykają się dwa kawałki. Caulk to dobry pomysł.
Po zamontowaniu pierwszych dwóch 1x4 zainstalowaliśmy niemiecką bocznicę. W jednym z tych prawdziwych momentów dla majsterkowiczów znalezienie wystarczającej ilości miejsca, aby rozebrać 15-metrowy kawałek bocznicy, okazało się jedną z bardziej pracochłonnych części projektu. Zadanie to wymagało przeniesienia dużej piły stołowej i przestawienia części sklepu w piwnicy, tak aby strony wejściowe i wyjściowe piły stołowej były wystarczająco czyste, aby bezpiecznie wykonać rozcięcie.
Zamontowaliśmy całą ścianę za pomocą gwoździ wykończeniowych. Jeśli zostało to zrobione na zewnątrz, przed montażem należy zagruntować wszystkie sześć boków, doszczelnić siding na wszelkich połączeniach i użyć gwoździ nierdzewnych lub ocynkowanych. I oczywiście za całą bocznicą miałbyś papier asfaltowy lub inny rodzaj folii budowlanej. Innymi słowy, z tym projektem było nam stosunkowo łatwo, ponieważ nie musieliśmy się o to martwić.
Kontynuowaliśmy montaż oblicówki przy ścianie, pracując wokół otworu okiennego (w którym ostatecznie znajdzie się kawałek matowego szkła zapewniającego prywatność) i drzwi. Nikki i Marc nie mieli pod ręką żadnych dodatkowych elementów wykończeniowych, więc mogliśmy zamontować tylko elementy wykończeniowe po prawej stronie drzwi.
Pracując w dół ściany upewniliśmy się, że elementy po obu stronach okna są równoległe do podłogi i na tej samej wysokości, aby długie elementy pod oknem dobrze się układały.
Chcieliśmy zostawić szczelinę wokół otworu okiennego z dwóch powodów: po pierwsze, poszerzenie sidingu i po drugie, aby Marc miał miejsce na później zaplamienie dębowego otworu okiennego. Użyliśmy kawałka sklejki 3/16″ przymocowanej do otworu okiennego, aby oprzeć siding, zapewniając równą szczelinę dookoła.
Naszym ostatnim dużym wyzwaniem było wycięcie wokół otworu okiennego i gniazdek elektrycznych. Najpierw przycinamy kawałek na długość. Następnie przenieśliśmy miejsce otwarcia okna na bocznicę i upewniliśmy się, że dodano 3/8″ do wycięcia, aby uwzględnić bocznicę wsuwającą się w felc powyższego elementu.
Po wycięciu nacięcia pod otwór okienny wycinamy dwa otwory na wyloty.
Można to zrobić na kilka sposobów. Możesz użyć narzędzia oscylacyjnego, takiego jak Fein Multimaster. Możesz też wywiercić dwa otwory ½” w przeciwległych rogach i wyciąć cztery boki wyrzynarką.
Okazało się, że ten ostatni jest szybszy z tych dwóch.
Ponieważ zaczęliśmy od góry, ostatni kawałek musiał być wyryty, aby pasował do ewentualnej listwy przypodłogowej. Tymczasowo przykleiliśmy ostatni kawałek i wycięliśmy kawałek kawałka złomu o tym samym rozmiarze co listwa przypodłogowa. Następnie przesunęliśmy ten skrawek po podłodze ołówkiem, aby zaznaczyć linię cięcia.
Wycięliśmy ten kawałek, przecięliśmy linię skryby i przymocowaliśmy kawałek z powrotem.
W końcu był to fajny jednodniowy projekt i radość z pomocy Nikki i Marca. Pomimo ciasnych warunków pracy – nie mówiąc już o rozpraszaniu dzieci, pojawieniu się kota z sąsiedztwa, który nie chciał pozwolić nam się ciąć, a nawet węża w piwnicy – zainstalowaliśmy bocznicę.
Przeczytaj pierwszą część naszej serii Renovation Road Trip.
Aby dowiedzieć się więcej o stolarstwie, rozważ:
5 sposobów na perfekcyjne, czyste cięcia w sklejce
Jak: wybrać odpowiednią piłę do pracy
5 pomysłów na obróbkę ścian drewnianych DIY DIY